- Beata Wachowiak
- Felieton
Kiedy nadchodzi moment, w którym musisz opuścić (chwilowo lub na dłużej) miasto, gdzie jest Twoja ukochana drużyna żużlowa... Mi osobiście w życiu zdarzyło się to dwa razy i jeżeli mam być szczera, za każdym razem bolało tak samo.