Ostatni krok przed powrotem żużla do Świętochłowic

SwietochlowiceNa ostatniej sesji Rady Miasta w Świętochłowicach, radni przekazali na dokończenie remontu toru żużlowego w mieście 600 tysięcy złotych. To mają być pieniądze, które pozwolą zakończyć tak długo oczekiwany remont toru. Po przejęciu władzy przez nowego Prezydenta Miasta Daniela Begera, ten obiecał że żużel wróci ale nie od razu.

Miasto miało wiele innych wydatków a remont toru nie był priorytetem. Jednak prezydent obiecał, że małymi krokami przy współpracy z Młodzieżowym Stowarzyszeniem Śląsk to odbuduje. Dobre stosunki Prezydenta z Prezesem Stowarzyszenia Krzysztofem Sichmą i trenerem Krzysztofem Basem spowodowały, że rządzący miastem połknął żużlowego bakcyla. Mimo, że Śląsk nie miał toru i drużyny, Daniel Beger brał udział w spotkaniach prezydentów żużlowych miast. Działacze Stowarzyszenia „zawieźli” go również na zawody żużlowe na innych torach, aby zobaczył jak to wygląda od środka.

Dwa lata temu, remont toru zaplanowano w Budżecie Obywatelskim i ten projekt przy poparciu Stowarzyszenia i kibiców wygrał w grupie inwestycyjnej z ogromną przewagą głosów. Kwota przeznaczona na remont wynosiła ponad milion złotych. Jednak inflacja, wojna na Ukrainie spowodowały wzrost kosztów. To też spowodowało obecną potrzebę dofinansowania przebudowy toru. Niedokończony został również budynek administracyjny na stadionie, jednak tam brakuje elementów elewacji a to leży już w gestii wykonawcy i nie podlega pod przebudowę toru. Za remont toru odpowiada miejscowe Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, którego Prezes Jacek Kamiński, nie tylko buduje tor w oparciu o konsultacje z działaczami Śląska, ale przede wszystkim przy współpracy z Główną Komisją Sportu Żużlowego. Wszystkie elementy bandy, techniczne czy zmiany planów wynikające z wbudowania nowego toru w stary obiekt, są konsultowane i przekazywane Komisji Żużlowej i na bieżąco wprowadzane. Prezesi Kamiński i Sichma mają nadzieję, że taka budowa toru, pod ciągłą kontrolą GKSŻ spowoduje, że nie będzie żadnych problemów z odbiorem toru po ukończeniu budowy. MPUK podpisał też umowę z byłym zawodnikiem i toromistrzem z Gorzowa Wielkopolskiego Jarosławem Gałą, który ma odpowiadać za odpowiednie ułożenie nowej nawierzchni.

Pieniądze, które teraz Rada Miasta przeznaczyła na dokończenie remontu są potrzebne na dokończenie instalacji elektrycznej i teleinformatycznej oraz zakup nowej dmuchanej bandy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to może na przełomie kwietnia i maja po latach przerwy ponownie usłyszymy ryk motocykli na świętochłowickiej Skałce, na torze imienia Pawła Waloszka. Zgodnie z zapowiedzią Prezydenta Miasta, małymi krokami tor wraca do życia. Został tylko ostatni duży krok.

12
34

 zdjęcia:Krzysztof Sichma, OSIR Skałka

 

Wojciech Wilde

20

Dziękujemy, że jesteście z nami!

SPEEDWAY autograf