Świetny mecz w Grudziądzu. ZOOLESZCZ GKM Grudziądz przegrywa z FOGO Unią Leszno 40:50

W niedziele w ramach 3 rundy PGE Ekstraligi odbył się mecz, gdzie ZOOLESZCZ GKM Grudziądz przegrał z FOGO Unią Leszno 40:50. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Nicki Pedersen zdobywca 11 punktów, a wśród gości Janusz Kołodziej, który zdobył 15 punktów.

Inauguracyjny wyścig zakończył się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 4:2. Do biegu młodzieżowego podchodziliśmy trzy razy, ponieważ dwukrotnie taśma maszyny startowej poszła nierówno. Gdy już została naprawiona to byliśmy świadkami pięknej jazdy gospodarzy, ponieważ Kacper Pludra razem z Kacprem Łobodziński podwójnie pokonali Huberta Jabłońskiego i Damiana Ratajczaka. W trzecim wyścigu świetnie spod taśmy wyruszył Nicki Pedersen, który objął prowadzenie w swoim pierwszym występie, aczkolwiek Janusz Kołodziej nie miał zamiaru odpuścić i po zewnętrznej minął Duńczyka na ostatnim okrążeniu. Drugi do mety dojechał Pedersen, trzeci Holder, a stawkę zamknął Norbert Krakowiak. Na odpowiedź ze strony nie czekaliśmy zbyt długo, bowiem para Jakobsen - Pludra świetnie poradzili sobie z bykami wygrywając z nimi 4:2. Po pierwszej serii mieliśmy 15:9 dla ZOOLESZCZ GKM Grudziądz. Rozpoczęcie drugiej serii startów należała dla podopiecznyh Piotra Barona. Najpierw Grzegorz Zengota z Jaimonem Lidseyem wygrali podwójnie z Norbertem Krakowiakiem i Glebem Czugunowem, a później para Kołodziej - Smektała w stosunku 2:4 pokonała Pedersena i Łobodzińskiego. Kolejne dwa wyścigi zakończyły się podziałem punktów i indywidualnymi zwycięstwami Fredrika Jakobsena i Nickiego Pedersena. Mieliśmy remis w meczu, a celem tego dnia dla obu drużyn było zwycięstwo. W 9 wyścigu świetnie spod taśmy wyszli goście, czyli Janusz Kołodziej i Bartosz Smektała, którzy podwójnie pokonali duet Fricke - Jakobsen. Takim samym rezultatem zakończył się kolejny bieg, ale tym razem na korzyść gospodarzy. Po trzech seriach startu mieliśmy remis w spotkaniu 30:30. Bardzo ważny dla rozstrzygnięcia tego spotkania okazał się wyścig jedenasty. Doskonale wystartował Grzegorz Zengota i Bartosz Smektała, którzy nie dali się ograć parze Fricke - Krakowiak. W dwunastej potyczce kolejny raz show pokazał kapitan byków - Janusz Kołodziej. Gleb Czugunow długo bronił się przed atakami leszczynianina, ale w końcu musiał skapitulować.Na trzeciej pozycji przyjechał Hubert jabłoński, a stawkę zamknął Kacper Łobodziński. W trzynastej gonitwie dnia swoją kolejną trójkę na koncie dopisał Nicki Pedersen. Drugi był Holder, trzeci Jakobsen, a stawkę zamkńał Lidsey. Przed biegami nominowanymi ZOOLESZCZ GKM Grudziądz przegrywał czterema punktami (37:41). O losach tego meczu zadecydował czternasty wyścig. W pierwszym podejściu Kacper Pludra został wykluczony za spowodowanie upadku Chrisa Holdera. Dodatkowo junior GKM-u otrzymał żółtą kartkę za ostry atak. Holder nie był w stanie wystartować w powtórce i zastąpił go Jaimon Lidsey, który spisał się doskonale, wygrał bieg, punkt dowiózł Bartek Smektała i wszystko było jasne. W ostatnim wyścigu dnia pod taśma znaleźli się: Janusz Kołodziej, Nicki Pedersen, Grzegorz Zengota i Gleb Czugunow. Świetnie spod taśmy wyszli goście, którzy dowieźli do mety pewne, podwójne zwycięstwo. ZOOLESZCZ GKM Grudziądz przegrywa z FOGO Unią Leszno 40:50.

Wyniki: